Witamy wszystkich po długiej przerwie. Ale tak jak zapowiadaliśmy u nas na budowie od jesieni nic się nie zmieniło.
Od tygodnia murarz wszedł na budowę i walczy z naszą Dalila w pozytywnym tego słowa znaczeniu 😉 Efekty na dzień dzisiejszy powodują sporo uśmiechu na naszych twarzach na sam widok jak domek rośnie w oczach 😄
Z racji zakończonych prac ziemnych nic się nie dzieje u nas na budowie. W końcu w Gminie nadali numer naszej posesji. Zadowoleni jesteśmy z faktu, że otrzymaliśmy "ósemkę", mamy nadzieję, że szczęśliwą ;)
Miło zaskoczeni byliśmy naszym laskiem, po dłuższej naszej nieobecności na działce, przepięknie urosły nam drzewka w porównaniu ze stanem z wiosny tego roku :) W połączeniu z padającym deszczem pięknie się wszystko komponowało :)
Przy okazji pobytu w Bieszczadach trafiliśmy na Pana Jezuska Bieszczadzkiego, który idealnie wkomponował się w nasz lasek :)
Dość długo nic nie pojawiało się na naszym blogu, jednak nie spaliśmy - działaliśmy :)
Pojawił się nowy płot oraz trochę kwiatów ;)